poniedziałek, 3 sierpnia 2015

I

Otaczała ją już tylko ciemność,której tak się bała. Biegła ile sił w nogach miała. Łzy zalały jej całą twarz,dłonie i kolana szczypały ją od wielu upadków i niezliczonych ilości powstań. Usiłowała się stąd wydostać. Nie mogła. Była dla NICH za wolna.
 Padła. Straciła przytomność. Słychać było tylko jej oddech,który słabł i słabł aż ucichł.
___
Była w najjaśniejszym miejscu jakie mogła sobie wymarzyć, tak bardzo chciała, żeby znów ją ciepło otaczało, czuła się wtedy bezpieczna.
Ona tam była.

- a.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To jakby cząstka mnie,jakby marzenia,jakby pamiętnik...