niedziela, 11 października 2015

Nowy Początek - rozdział 8

Widok, na jaki miałem zaszczyt patrzeć, był czymś nie z tej ziemi... na ramieniu, spał cały mój świat. Taka mała zielonooka kulka.
 Kciukiem pocierałem jej ramię -Dziękuję,że jesteś. Bez ciebie byłbym niczym- szepnąłem jej.  
Usłyszałem cichutkie pukanie do drzwi. Z nadzieją, że to gościu z naszym jedzeniem, delikatnie wstawałem trzymając głowę Alex, tak by się nie obudziła. Przykryłem ją po samą szyję i cmoknąłem w nos.
 -Tak?- spytałem otwierając drzwi.
 -Dzień dobry, pan zamawiał dwie pizze i ryż w pudełku?- pokazując rachunek, uśmiechnęła się w moją stronę słodka, niebieskooka blondynka.
 -Yhmm..- mruknąłem zawstydzony i posłałem jej uśmiech -Proszę wejdź, tylko po cichu, bo ona- wskazałem palcem na Alex -przed chwilą zasnęła.
 -Nie ma problemu- rzuciła, zamykając drzwi - Twoja dziewczyna, tak?- spytała zaciekawiona.
 Spoglądając na nią odpowiedziałem pełny dumy  -Tak- odwróciłem się w stronę kuchni.
 -A ile tam było?- spytałem, by zyskać trochę na czasie.
 -90$ i 42c  - wskazała palcem małe cyferki na papierku -Gdzie to położyć?- potrząsnęła pakunkami.

 -Połóż na stole w jadalni...albo wiesz co? Tutaj to daj- wskazałem palcem na miejsce obok mnie.
  Byłem już lekko podenerwowany szukaniem tych pieniędzy. Zawsze były w tym samym miejscu, a teraz ich nie ma. Co chwila otwierałem inną szafkę.
 -No jasne, że tak- powiedziałem to głośniej niż zamierzałem. 
 -Mianowicie?- odpowiedziała mi dziewczyna, pytaniem.
 Uśmiechałem się jak głupi do sera. Otwarłem szufladę ze sztućcami, podniosłem pudełko, w którym się znajdowały, a tam dwa, świeżutkie banknoty 100$ z Benjaminem Franklinem.
 -Masz, jeden Franklin dla ciebie- wręczyłem jej szeleszczący, prościutki banknot -Zaokrąglij do 100$- puściłem jej oczko.
 -Dzięki- wzięła, uśmiechając się jeszcze szerzej, niż mogło być to możliwe.
-Smacznego ryżu i miłego dnia- rzuciła.
 -Tobie też- zamknąłem za nią drzwi i znowu pomknąłem do kuchni.

 -a.
___________________________________________________________________________
Tym razem jest krótszy,nieco spóźniony ósmy rozdział,ale jest. Mam nadzieję,że tym razem też się spodoba. Dzisiaj będą dodane dwa posty,ze względu na brak wpisów od dłuższego czasu. Miłej niedzieli kochani<3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To jakby cząstka mnie,jakby marzenia,jakby pamiętnik...